Decyzje o pomocy dla Podlaskiego po analizie ruchu turystycznego
Spotkał się on w Białowieży z przedsiębiorcami i rozmawiał na temat sytuacji na granicy. Branża narzeka, że ze względu na sytuację przy granicy jest mniej turystów, obawiają się strat.
Hołownia powiedział, że minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz monitoruje sytuację.
"W połowie sezonu taka waluacja zostanie dokonana, skonkludowana i jeżeli się okaże w połowie sezonu, że jest źle, to dodatkowe wsparcie - mam taką obietnicę przez nią (Pełczyńską-Nałęcz-PAP) złożoną - z funduszy europejskich do tego regionu, do tych przedsiębiorców tutaj popłynie" - powiedział na konferencji prasowej w Białowieży Szymon Hołownia.
Marszałek Sejmu przyznał także, że dobrym pomysłem na konkretne wsparcie wsparcie branży turystycznej w regionie byłby także np. bon turystyczny do wykorzystania właśnie w przygranicznych gminach w Podlaskiem.
"Taki bon turystyczny, który byłyby do wykorzystania tutaj na terenie województwa podlaskiego ze szczególnym uwzględnieniem gmin przygranicznych, byłby na pewno bardzo konkretnym wparciem i to jest bardzo dobry mechanizm, który zostawia decyzję w rękach tego, który decyduje się wyjechać na wakacje z konkretnym wsparciem dla tego, który dane usługi świadczy" - powiedział Hołownia.
Szymon Hołownia poinformował także, że on oraz inni podlascy przedstawiciele Polski 2050 - wicemarszałek Senatu Maciej Żywno, posłanka Barbarą Okułą - ale też przedsiębiorcy, powołają grupę roboczą, która zajmie się tymi sprawami, omówi problemy, aby szukać rozwiązań.
"Inne mechanizmy (pomocy firmom-PAP) jak zwalnianie ze składek czy zwalnianie z lokalnych podatków to jest inny temat (...) zawsze odbija się czkawką na lokalnym samorządzie i to jest rzecz, którą trzeba zawsze bardzo dobrze przemyśleć" - dodał marszałek Sejmu.
Szymon Hołownia zapraszał do odwiedzenia województwa podlaskiego. "Tu jest bardzo gościnnie, tu jest mnóstwo rzeczy do zobaczenia, tu są unikatowe w skali Europy atrakcje przyrodnicze" - mówił Hołownia. Podkreślał, że podmioty przyjmujące gości, turystów w Podlaskiem trzeba "mocno wesprzeć".
Hołownia przypomniał także, że jest rządowy Program Rozwoju Północno-Wschodnich Regionów Przygranicznych na lata 2024-2030 z łączną sumą 500 mln zł.
Jest on dedykowany 21 powiatom z czterech województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego i podkarpackiego, które mają problemy społeczno-gospodarcze związane z trudną sytuacją na Wschodzie, kryzysem migracyjnym czy wojną w Ukrainie.
Program ma m.in. służyć modernizacji gmin. Każde z województw ma taką samą kwotę - 125 mln zł; jest ona rozdzielona na poszczególne lata i działania w programie. W Podlaskiem z końcem czerwca zakończył się pierwszy nabór wniosków w tym programie.
Minister funduszy zapowiadała na początku czerwca w Białowieży, że jeśli będzie to konieczne, będą zmiany w tym programie.
Od 13 czerwca przez 90 dni na ok. 60 km granicy z Białorusią w powiecie hajnowskim obowiązuje strefa buforowa z zakazem przebywania. Na ponad 40 km nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 metrów od linii granicy, na 16 km pas ma ok. 2 km szerokości. Przedsiębiorcy podnosili, że już sama zapowiedź tej strefy spowodowała, że turyści odwoływali pobyty obawiając się, że jest tam niebezpiecznie.
Służby chroniące granicę, podsumowując w miniony piątek cztery tygodnie działania strefy wskazały, że liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy spadła o 65 proc. w porównaniu z takim samym okresem sprzed wprowadzenia strefy.(PAP)
kow/ swi/ drag/