Zatrzymanie ośmiu osób z mafii wnuczkowej; odbierali jednorazowo nawet 120 tys. zł
Rzecznik prasowy CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz podkreśliła, że według śledczych, w grupie osoby te najprawdopodobniej pełniły rolę "odbieraków". W ciągu ostatnich dwóch lat mogli odebrać od pokrzywdzonych pieniądze oraz biżuterię o łącznej wartości ponad miliona złotych.
W wyniku działań oszustów, pokrzywdzeni tracili od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. W jednym z przypadków, jednorazowo pokrzywdzona osoba straciła aż 121 tysięcy złotych.
Zatrzymane przez policjantów we Wrocławiu osoby to sześciu mężczyzn i dwie kobiety. Prokuratura Okręgowa w Warszawie podała, że mają od 18 do 35 lat. Podczas przeszukań zabezpieczono m.in. pieniądze i telefony komórkowe mogące służyć w przestępczej działalności.
Zatrzymani usłyszeli łącznie 25 zarzutów. Jak przekazała Prokuratura Okręgowa dotyczyły udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonania szeregu oszustw metodą "na wnuczka" i "na policjanta".
Prokuratura wystąpiła o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec siedmiu osób. Sąd uwzględnił wniosek.
"W sprawie występuje obecnie 13 osób podejrzanych, na których ciąży łącznie ponad 80 zarzutów. Wobec 10 z nich stosowany jest najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Ustalona została również osoba stojąca na czele grupy przestępczej - Dariusz Ł., który obywa obecnie karę pozbawienia wolności na terenie Niemiec" - przekazała warszawska prokuratura okręgowa.
Oszustwo dokonane w ramach zorganizowanej grupy przestępczej zagrożone jest karą do 15 lat pozbawienia wolności. (PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/