reklama
kategoria: Polityka
10 luty 2024

Umawiałem się z mieszkańcami na dwie kadencje - słowa dotrzymuję

zdjęcie: Umawiałem się z mieszkańcami na dwie kadencje - słowa dotrzymuję / fot. PAP
fot. PAP
Umawiałem się z mieszkańcami Gniezna na dwie kadencje; słowa dotrzymuję – powiedział PAP prezydent miasta Tomasz Budasz (PO). Rządzący miastem od 2014 roku Budasz poinformował w sobotę, że w najbliższych wyborach samorządowych odda fotel prezydenta Gniezna.
REKLAMA

„W 2014 roku ubiegając się po raz pierwszy z ramienia Platformy Obywatelskiej o stanowisko prezydenta miasta Gniezna mówiłem, że program, który przygotowałem to program na dwie kadencję. Ja niestety mam taką cechę - nie wiem czy dobrą, czy niedobrą - że dotrzymuję słowa. Umówiłem się na dwie kadencje, a więc dwie kadencje mijają” – powiedział PAP w sobotę prezydent Gniezna Tomasz Budasz.

Dodał, że po tych 9 latach może opuścić swój gabinet z pełną satysfakcją. „Swój program w dużej większości praktycznie wykonałem. Słowa dotrzymałem” - wyjaśnił. Dodał, że może z honorem pożegnać się z mieszkańcami miasta.

Pytany o plany na zawodową przyszłość podkreślił, że przede wszystkim zamierza dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków do końca obecnej kadencji.

„Mam nowe pomysły, nowe zamierzenia. Będę bardzo mocno wspierał Michała Powałowskiego (kandydata KWW "Koalicja dla Pierwszej Stolicy" na prezydenta miasta – PAP), mojego najbliższego współpracownika, członka naszej Platformy Obywatelskiej. Ale też mam obowiązek jako szef struktur powiatowych PO mocno działać na rzecz utrzymania Starostwa Powiatowego, powiatu dla Platformy Obywatelskiej – i to coś, co będę czynił. A co będę robił zawodowo - czas pokaże. Myślę, że moja wiedza, doświadczenie i umiejętności będą mogły być wykorzystane w innych obszarach na rzecz naszej społeczności, bo chcę zostać w Gnieźnie i tutaj chcę działać” – zadeklarował Budasz.

Na pytanie, czy rozważa kandydowanie w zbliżających się również wyborach europejskich, odpowiedział, że „takie decyzje nie należą do mnie, należą one do rady regionu Wielkopolski, szerzej też pewnie do Rady Krajowej”.

„Ja jestem, że tak powiem, skromnym sługą, wykonuje to, co do mnie należy. Jeżeli mieszkańcy chcą, głosują na mnie, a ostatnio pokazali, że chcą tych zmian - więc zobaczymy. Czas pokaże” – powiedział.

„Ja też potrzebuję trochę odpoczynku, spotkania trochę bliższego z rodziną; mam cudowną żonę, dzieciaki, moją mamę, teściową, które też wymagają opieki. I też chciałbym się im poświęcić, oddać to, co oni przez 9 lat robili dla mnie, kiedy ja mogłem się poświęcać jako prezydent” – dodał.

Zaznaczył, że bez względu na to, jak potoczy się jego przyszłość polityczna, będzie angażował się w obchody roku 2025 w Gnieźnie, czyli obchody tysięcznej rocznicy koronacji dwóch pierwszych polskich królów – Bolesława Chrobrego i Mieszka II.

W 2014 roku Tomasz Budasz zdobył w II turze wyborów 56,23 proc. głosów i pokonał kandydata PiS. W ostatnich wyborach samorządowych w 2018 roku wywalczył reelekcję w pierwszej turze zdobywając 79,30 proc. głosów. Pokonał wówczas trzech kontrkandydatów.

Tak duże poparcie mieszkańców, szczególnie w ostatnich wyborach, nie skłoniło Budasza do rozważenia ponownego startu. PAP poprosiła prezydenta Gniezna o komentarz do postawy prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka – także członka PO – który, podobnie jak Budasz, wielokrotnie deklarował, że zamierza rządzić Poznaniem jedynie przez dwie kadencje. O zamiarze ubiegania się o reelekcję – na trzecią kadencję - prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak (PO) poinformował już w połowie grudnia ub. roku.

Prezydenta Gniezna podkreślił, że ceni prezydenta Jaśkowiaka. „Uważam, że to fantastyczny prezydent dla Poznania, prezydent naprawdę wielu dobrych decyzji. Być może te decyzje, tak jak u mnie w Gnieźnie, dopiero po czasie okazują się, że są one fajne i dobre dla mieszkańców” - powiedział.

„Natomiast ja mam taki charakter, że jak powiedziałem w 2014 +dwie kadencje+, to dzisiaj się z tego rozliczam. Nie wiem, nie słyszałem wypowiedzi Jacka, jak (to) mówił, więc trudno mi to skomentować, ale jak wystartował, to trzymam za niego kciuki, bo między naszymi miastami dobrze się współpracuje i mieliśmy też parę razy kontakty takie osobiste, więc uważam, że to dobry kandydat dla Poznania” – dodał.

W 2010 r. Jaśkowiak uzyskał, jako kandydat niezależny, ponad 7 proc. głosów. W 2014 r., jako kandydat PO, pokonał w drugiej turze rządzącego miastem Ryszarda Grobelnego, zdobywając 59,1 proc. głosów. W 2018 roku ubiegając się o reelekcję z ramienia Koalicji Obywatelskiej wygrał wybory w pierwszej turze zdobywając 127 125 głosów, czyli 55,9 proc. poparcia.

18 grudnia ub. roku na antenie lokalnej telewizji WTK Jaśkowiak potwierdził oficjalnie zamiar ubiegania się ponownie o urząd prezydenta Poznania w nadchodzących wyborach samorządowych.

Dziennikarz prowadzący rozmowę przypomniał wówczas Jaśkowiakowi, że w 2014 roku, jeszcze jako kandydat, zapewniał, że będzie prezydentem najwyżej dwie kadencje. "Wszyscy pomyślą, że przyspawał się pan do stołka" – powiedział prowadzący. "To mnie nie interesuje, czy ktoś coś pomyśli. Nie sądziłem, gdy po raz pierwszy startowałem w tych wyborach, że przyjdzie mi przez osiem lat zarządzać Poznaniem w warunkach sprawowania rządów przez partię, która zwalcza samorząd, która również w zakresie finansowym działa tak, by samorządy miały mniej pieniędzy" – wyjaśnił Jacek Jaśkowiak.

Wskazał też, że pod obecnymi rządami samorządy nie będą traktowane jak wrogowie władzy centralnej, a staną się partnerami. (PAP)

autorzy: Anna Jowsa, Rafał Pogrzebny

ajw/ rpo/ pat/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Mońki
1.5°C
wschód słońca: 07:41
zachód słońca: 15:17
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Mońkach

kiedy
2025-02-09 17:00
miejsce
Mediateka, Mońki, ul. Juliusza...
wstęp biletowany