Mniej utonięć w tegoroczne wakacje, bo pogoda nie sprzyjała kąpielom
Zgodnie z danymi Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, od 27 czerwca do 1 września utonęły 122 osoby, najwięcej w woj. warmińsko-mazurskim, pomorskim i zachodniopomorskim. W wakacje 2024 roku utonęło 187 osób, z kolei w 2023 roku - 183.
Prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jarosław Sroka powiedział PAP, że mniejsza liczba utonięć w tym roku wynika z faktu, że lato było chłodne, co zniechęciło Polaków do wypoczynku nad wodą - w kompleksach zabezpieczanych przez MOPR zanotowano pięć słonecznych dni. - Gdyby lato było naprawdę słoneczne, upalne, sprzyjające plażowaniu, to doświadczenie lat ubiegłych wskazywałoby, że tych utonięć byłoby zdecydowanie więcej - ocenił ekspert.
Według danych z lat 2023-2025, wśród ofiar utonięć przeważają mężczyźni: w 2025 roku stanowili ponad 90 proc. W 2024 r. odsetek ten wyniósł 88 proc., a w 2023 r. - ponad 90 proc. Zdaniem prezesa MOPR przyczyną są różnice w sposobie wypoczynku nad wodą między kobietami a mężczyznami. - Kobiety z reguły wolą plażowanie, natomiast do wody z reguły wchodzą mężczyźni, dlatego to oni częściej toną - ocenił Sroka.
Prezes MOPR zaapelował, by zawsze wybierać kąpieliska strzeżone przez ratowników. - Tam, gdzie są ratownicy, mamy sprawdzone dno, a plaże są tak usytuowane, by kąpiel była bezpieczna. Wybierajmy zatem takie miejsca. Ratownicy są przygotowani do tego, aby nam pomóc, a nie na nas krzyczeć czy gwizdać - przypomniał ekspert.
Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej również zaleca wybieranie kąpielisk strzeżonych. Ponadto podkreśla, że podczas pływania na dłuższym dystansie warto wyposażyć się w bojkę asekuracyjną, z kolei pływając kajakiem, łódką czy żaglówką, zawsze należy pamiętać o założeniu kamizelki ratunkowej.
Jedną z głośniejszych spraw było utonięcie w nocy z 23 na 24 lipca 15-letniego chłopca w jeziorze Ośno w Wielkopolsce. Nastolatek podejmował próbę zdobycia sprawności harcerskiej, która miała polegać na przepłynięciu wpław jeziora i rozpaleniu ogniska na drugim brzegu. W sprawie zatrzymano wówczas dwie osoby: opiekuna i ratownika wodnego; usłyszeli zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
28 lipca w Zachodniopomorskiem 16-latek utonął w Bałtyku. Chłopiec ze swoim bratem, również 16-letnim, był na plaży w Dziwnówku. Tylko jednemu z nich udało się wyjść z morza na ląd.
20 lipca w jeziorze Nidzkim koło wsi Karwica utonął 57-letni mężczyzna, który - jak informowała policja - prawdopodobnie płynął wpław po łódź, która dryfowała po jeziorze.
5 lipca w Rzepinie nie udało się uratować 11-letniej dziewczynki, która wypoczywała nad jeziorem Długie.
3 lipca w miejscowości Baranów dwóch chłopaków w wieku 16 i 19 lat chciało przepłynąć w poprzek rzekę Wieprz. Młodszego z nich porwał nurt; nastolatek zmarł po przetransportowaniu go do szpitala.
Zuzanna Sekścińska (PAP)
zs/ mark/ ktl/
